Krzysztof Korbel z branżą IT związany od 20 lat, założyciel Vimanet, software house, który specjalizuje się w aplikacjach webowych i rozwiązaniach chmurowych. Firma zrodziła się z jego zainteresowań i jak to często w życiu bywa, trochę z przypadku. Już od szkoły podstawowej cieszyło go programowanie, które stało się jego pasją, a z upływem lat również sposobem na życie.
Vimanet istnieje na rynku technologicznym od 2007 roku. Jak na przestrzeni lat zmieniała się firma? Jakie były początki?
Firma miała początki w przysłowiowym garażu. Razem z kolegą zdecydowaliśmy się tworzyć oprogramowanie na zamówienie. Naszym pierwszym klientem był startup z Norwegii. Z czasem pojawiały się kolejne projekty, głównie międzynarodowe.
Osobiście zawsze miałem większą łatwość w nawiązywaniu relacji z klientami z zachodu, gdzie cena nie była głównym wskaźnikiem, ważniejsze były kompetencje.
Po roku działalności pracy było tak dużo, że zaczęliśmy zatrudniać innych programistów do pomocy. To był duży przełom, również mentalny. Już nie byłem odpowiedzialny tylko za siebie, ale także za pracowników.
Mijały lata, przybywało klientów i współpracowników, zmienialiśmy biura. Z młodzieńczej przygody i potrzeby niezależności powstała kilkudziesięcioosobowa firma, świadcząca usługi IT dla klientów na całym świecie.
Rośniemy organicznie, bez zewnętrznego finansowania i presji na szybki wzrost. Liczy się dla nas jakość świadczonych usług, a ta może być wysoka tylko wtedy, kiedy dbamy o harmonijny rozwój i dobrą atmosferę dla naszych pracowników.
Dzisiaj nie tylko tworzymy aplikacje, ale również staramy się, by świat był lepszy, dlatego skupiamy się na branży healthcare. Tworzone przez nas produkty ograniczają liczbę infekcji w szpitalach, pomagają pacjentom w przejściu przez skomplikowany proces in vitro czy monitorują przepisywane leki i zapobiegają niepożądanym, a często fatalnym w skutkach interakcjom leków.
Dobrze jest mieć poczucie, że to, co robimy, nie tylko pozwala się rozwijać naszym klientom, ale też sprawia, że żyjemy w lepszym świecie.
Czy możecie podać przykład rozwiązań technologicznych, na które najczęściej decydują się Wasi klienci?
W ciągu ostatnich lat widzimy zdecydowany zwrot w stronę rozwiązań chmurowych. Do niedawna usługi przetwarzania w chmurze były postrzegane przez wewnętrzne działy IT oraz osoby decyzyjne jako rozwiązanie mało bezpieczne. Tak oczywiście nie jest, systemy zabezpieczeń w centrach danych dostawców chmurowych są na najwyższym, światowym poziomie.
Aktualnie widzimy, że klienci już nie kwestionują tego podejścia i chętnie korzystają z możliwości, jakie dają rozwiązania w chmurze, między innymi skalowalność, optymalizacja kosztów, efektywność i bezpieczeństwo.
W Vimanet pracujemy z Microsoft na platformie Azure. Jesteśmy partnerem firmy Microsoft na poziomie Gold od ponad 10 lat.
W Waszym portfolio znajduje się produkt, oparty między innymi na technologii IoT dla duńskiej firmy Sani nudge związanej z opieką zdrowotną. Na czym konkretnie polegało to rozwiązanie?
Sani nudge jest innowacyjnym startupem, który za pomocą technologii rewolucjonizuje podejście do monitorowania higieny rąk w szpitalach. Przy pomocy czujników zainstalowanych w dozownikach płynów dezynfekcyjnych oraz przy łóżkach pacjentów aplikacja przypomina personelowi medycznemu o konieczności dezynfekowania rąk przed i po każdym kontakcie z pacjentem.
Pozwala to administracji szpitala nadzorować zgodność poziomu higieny z obowiązującymi przepisami, a co najważniejsze obniża liczbę infekcji w szpitalu i w konsekwencji ratuje ludzkie życie.
Rozwiązanie jest połączeniem internetu rzeczy (IoT), aplikacji webowej i mobilnej, a to wszystko spaja platforma chmurowa Microsoft Azure.
Który z ostatnich projektów był największym wyzwaniem dla Vimanet i dlaczego?
Większość projektów, które realizujemy, to projekty typu „deep system”, czyli takie, gdzie pod pozornie prostym interfejsem użytkownika kryje się skomplikowana logika biznesowa. Czasami jednak zdarza się, że zarówno interfejs jak i logika są złożone. Tak było w przypadku jednego z naszych ostatnich projektów realizowanych na potrzeby klienta ze Szwecji, z branży budowlanej.
Celem aplikacji jest zautomatyzowanie prac administracyjnych i projektowych związanych z procesem projektowania instalacji HVAC w budynkach. W ramach projektu przetwarzamy pliki architektoniczne 3D i tworzymy dwuwymiarowe rzuty, które są wykorzystywane przez projektantów instalacji oraz przez moduł AI do optymalizacji projektu.
Aplikacja analizuje strukturę budynku oraz założenia funkcjonalne w celu dobrania optymalnych parametrów urządzeń i wyposażenia budynku. Brane są pod uwagę różnorodne cechy samego budynku jak i jego otoczenia, średnie zewnętrzne temperatury powietrza, wilgotność, kosztowo optymalne zapotrzebowanie na energię, ilość produkowanego CO2. W ostatnim etapie projektowania system automatycznie generuje dokumentację projektową.
Cały proces jest wieloetapowy i ma na celu wsparcie projektantów oraz weryfikację wytycznych projektowych względem przyjętych założeń konstrukcyjnych i budżetowych.
Mamy nadzieję, że produkt zmieni sposób, w jaki są projektowane instalacje i wkrótce będzie o nim głośno w branży budowlanej.
Czytaj także – Od programisty PHP do założyciela ADV Digital
