Na rynku mamy 4 głównych graczy, jeśli chodzi o dostawców chmury – to Amazon Web Services, Microsoft Azure, Google Cloud i Alibaba Cloud. W tym materiale wzięliśmy pod lupę Google Cloud Platform i postanowiliśmy porozmawiać o tej chmurze z Grzegorzem Laskiem, Cloud Software Developerem w firmie Chmurowisko, instruktorem w Szkole Chumry.
Popyt na specjalistów Google Cloud w Polsce rośnie. Związane jest to także z inwestycjami Google w naszym kraju. O tym, że popularność rozwiązań chmurowych w Polsce wzrasta pisaliśmy już jakiś czas temu – Zwrot w stronę rozwiązań chmurowych.
Google Cloud Platform to usługi i narzędzia chmury obliczeniowej. Google oferuje przestrzeń serwerową, ale daje także możliwość samodzielnego zbudowania własnej, indywidualnej infrastruktury. To elastyczny rozwiązanie. Korzystają z niego zarówno właściciele stron czy aplikacji, jaki i start-upy, firmy czy korporacje.
Thomas Kurian, dyrektor generalny Google Cloud zapowiedział, że planowane jest intensywne powiększanie centrum badań i rozwoju chmury w Warszawie, a także zespołów we Wrocławiu.
W Polsce uruchomiony zostanie region Google Cloud. Będzie się on składać z 3 stref dostępowych – niezależnych ośrodków przetwarzania danych połączonych siecią szybkiej prędkości. Do tego przyda się na pewno szerokie grono specjalistów cloudowych. Kurian spodziewa się, że popyt na usługi chmurowe w Polsce będzie rósł, co pociągnie za sobą kolejne inwestycje.
Google announced it will open a new Google Cloud CEO Thomas Kurian told CNBC, sales in Europe are growing faster, as well in terms of people, customers, revenue here than in any other part of the world. #Investment #Poland #Tech
— Poland-Invest (@PolandInvest) September 28, 2019
Jak i gdzie się szkolić?
Środowiska IT bogate są we wszelkiego rodzaju, szkolenia, warsztaty, które najczęściej kończą się certyfikatami. Jednym z tego typu rozwiązań proponuje Google, np. Google Summer of Code, coroczny program wspierania Otwartego Oprogramowania skierowany do studentów.
W kwestii chmury i szkoleń z nią związanymi, propozycją dla samouków mogą być certyfikowane kursy online oferowane przez Google lub tzw. Szkoły chmury. W Twilit porozmawialiśmy z jednym z instruktorów Szkoły Chmury – Grzegorzem Laskiem.
Jesteś instruktorem w „Szkole Chmury” specjalizującym się między innymi w Google Cloud Platform. Jakie jest zainteresowanie rozwijaniem kompetencji w tej dziedzinie?
Jeszcze 2 lata temu zainteresowanie technologiami chmurowymi, przynajmniej w Polsce, skupiało się na dwóch graczach, Microsoft z chmurą Azure oraz Amazon z Amazon Web Serwices (AWS).
Największą popularnością cieszyła się wtedy w Polsce chmura Microsoft, której intensywna promocja sprawiła, że często pierwsze zainteresowanie chmurą u wielu z nas, zaczynało się właśnie od tego dostawcy.
Zainteresowanie nowym graczem, czyli chmurą Google’a (GCP) zaczęło się dopiero w momencie, gdy ten ogłosił budowę pierwszego data center w naszym kraju. Wzrost zainteresowania był zauważalny nie tylko wśród potencjalnych specjalistów, ale także w firmach.
Kiedy na początku mojej przygody z Google Cloud Platform ciężko było znaleźć potencjalnego pracodawcę czy klienta w Polsce w tej specjalizacji, tak teraz ten trend zdecydowanie się odwraca i zainteresowanie nią jest większe.
Czy wiesz jak wygląda obecnie rynek, jeśli chodzi o specjalistów od Google Cloud? Jakie jest zapotrzebowanie, ilu jest ich w Polsce, jakich można spodziewać się zarobków?
Nie weryfikowałem liczby specjalistów posiadających certyfikaty GCP w naszym kraju, ale po różnych portalach branżowych coraz częściej ich widać.
Jeśli wierzyć danym, to Google Cloud Platform plasuje się na trzecim miejscu chmurowych dostawców na świecie, (w Q3 2020 7% światowych wydatków na infrastrukturę wylądowało właśnie w GCP).
Pozycja tego dostawcy mocno wzrosła też i w naszym kraju od kiedy na przełomie Q2/Q3 ogłoszono inwestycję Google Cloud w Polsce opiewającej na 2 mld dolarów. Większe zainteresowanie jest odczuwalne również w obszarze kursów i szkoleń.
W Szkole Chmury, w której jestem instruktorem zainteresowanie programami edukacyjnymi z obszaru GCP znacznie podskoczyło. Co do zarobków to według mnie są raczej porównywalne z tym co jest oferowane w przypadku innych dostawców, ale nadal są też wyższe niż w przypadku innych technologii.
Gdybyś miał porównać wady i zalety Google Cloud z Azure – jakby to wyglądało z Twojej perspektywy?
Trudno jest zestawić dwie chmury, w tym przypadku GCP i Azure, i porównywać ich zalety i wady. Na ten moment oferta ich usług jest bardzo zbliżona.
Co więcej, widoczny jest też trend “ścigania” konkurencji. To oznacza, że jeśli jedna firma posiada jakąś usługę, a druga nie ma tego typu usługi, to ta druga firma już o tym myśli i w niedługim czasie będzie oferowała podobne rozwiązanie.
Można próbować robić porównania na poziomie poszczególnych usług, ale w skali całego rozwiązania, które chcemy wdrażać w chmurę, nie wyznaczy nam sztywnych za i przeciw.

Jakie jest ryzyko związane z przenoszeniem danych do chmury?
Największym ryzykiem przenoszenia danych do chmury jest sytuacja, w której nie zna się usług, w których chce się te dane przechowywać. Bezpieczeństwo danych on-rest oraz in-transit jest generalnie szyfrowane w chmurze, ale nie zwalnia to użytkownika z dochowywania wszelkich starań żeby te dane chronić. W tym przypadku obie strony są za to odpowiedzialne.
Jeśli wynikają jakieś ryzyka, to myślę, że najczęściej są one ze względu na to, jakiego typu dane chcemy przechowywać. W niektórych przypadkach aspekty prawne narzucają na nas pewne restrykcje, stąd w moim doświadczeniu największe wahania pojawiają się w tych rejonach.
Jakie są największe błędy popełniane w Twojej branży?
Myślę, że w organizacji, która rozpoczyna wykorzystanie chmury, najczęstszymi błędami jest niedostateczna kontrola nad zasobami. Bardzo często spotykam się z historiami, gdzie saldo na rachunku końcowym było duże, ze względu na nieusuwanie nieużywanych zasobów.
W jaką stronę zmierzają rozwiązania chmurowe?
Pomysł na wykorzystanie usług chmurowych z reguły wiąże się z tym, że chcemy znacznie zwiększyć swoją elastyczność w produkcji naszych aplikacji. To jest zawsze jedna z pierwszych zalet, którą otrzymujemy podczas korzystania z chmury – czyli możliwość pozyskania i porzucenia zasobów w dowolnym momencie.
W takim kierunku budowane są też usługi, czyli więcej oferowanej funkcjonalności, a mniej infrastruktury do zarządzania.
Wiadomo, że są pewne sytuacje i przypadki, które z różnych powodów wymuszają np. korzystania z podejścia, gdzie mamy większą kontrolę nad infrastrukturą, ale według mnie chmura idzie bardziej właśnie w kierunku usług PaaS. Czyli oferowaniu funkcjonalności, przy zmniejszaniu potrzeby kontrolowania czy konfigurowania infrastruktury.
Czy spotkałeś się z jakimiś śmiesznymi wyobrażeniami ze strony osób niezwiązanych z branżą, w momencie kiedy usłyszeli, że coś jest w chmurze?
Osobiście raczej nie spotkałem się z takimi sytuacjami. Z reguły firmy wiedzą trochę o chmurze i jej usługach, w momencie kiedy rozważają migrację, a nawet długo przed pierwszym wdrożeniem.
W branży IT czas pytań „to co to jest ta chmura?” już zdecydowanie minął ?. Teraz są pytania jak może im ona pomóc.