O startupie Seemore w ostatnim czasie zrobiło się dość „głośno”. Wszystko za sprawą wyróżnienia jakie spadło na firmę z Wrocławia. Spółka, na dalsze badania, uzyskała bezzwrotną dotację od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w wysokości 3 mln złotych netto. Czym zatem zajmuje się Seemore i jakie ma plany na przyszłość?
Seemore chce pozyskać 1,3 mln zł z crowdinvestingu na AR dla motocyklistów https://t.co/j4GWj7fc0l
— ISBnews (@AgencjaISB) November 20, 2020
Seemore to polski startup pracujący nad rozwiązaniami z zakresu rozszerzonej rzeczywistości. Firma została założona w 2005 roku we Wrocławiu, przez Wojciecha Trelaka i Grzegorza Palmera.
Panowie poznali się podczas wspólnej pracy w dziale IT, w Volvo. Współtworzyli tam zaawansowane systemy technologiczne, z których słynie szwedzki gigant motoryzacyjny. Jak się okazuje, zdobyte doświadczenie zaowocowało. Wspólnicy postanowili sami wkroczyć do branży technologiczno – motoryzacyjnej. Tym razem ze swoim produktem.
Flagowym projektem Seemore jest bowiem kask dla motocyklistów, wyposażony w system rzeczywistości rozszerzonej (head-up display). Założyciele startupu kompleksowo tłumaczą na czym polega ich produkt w niedawno opublikowanym filmie promocyjnym na Youtube.
Nasz wyświetlacz Seemore Head-up Display to specjalistyczny moduł montowany wewnątrz kasku motocyklowego umożliwiający wyświetlenie takich informacji jak nawigacja, bieżąca prędkość, ograniczenia prędkości, informacje z telefonu bezpośrednio na wizjerze kasku co pozwala motocykliście nie odrywać wzroku od kierunku jazdy. Wpływa to nie tylko na komfort jazdy motocyklisty, ale także na jego bezpieczeństwo. – wyjaśnia Wojciech Trelak.
Jak wynika z badań, między innymi Uniwersytetu Michigan, przeciętny motocyklista poświęca ok. 1,5 sekundy, za każdym razem, kiedy odrywa wzrok od kierunku jazdy.
Podczas jazdy z prędkością od 90 km/h w górę może w tym czasie przemierzyć od kilkudziesięciu do nawet 100 metrów. Seemore zapewnia, że ich projekt pozwoli na oszczędność tych cennych sekund na interpretację informacji z drogi.
W Seemore HUD obraz jest rzucany przez wbudowany projektor bezpośrednio na wizjer kasku w dowolne jego miejsce. Dzięki temu zyskujemy szerokokątny obraz pozornie oddalony kilka metrów od kasku. – wyjaśnia dr Konrad Cyprych, ekspert ds. optyki w Seemore.
Spółka koncentruje się przede wszystkim na rozwoju i przygotowaniach do produkcji Seemore HUD. Przyjęty przez nich model biznesowy zakłada kooperację z dużymi, światowymi producentami kasków motocyklowych. W tym momencie trwają rozmowy z czterema przedsiębiorstwami. Dwa z nich już podpisały listy intencyjne z Seemore.
Pełna integracja naszego rozwiązania z konstrukcją kasku motocyklowego zapewni wysokie bezpieczeństwo motocyklistów, a przeprowadzenie numerycznych symulacji komputerowych pozwoli nam na pozytywne przejście certyfikacji europejskich takich jak ECE 22, czy DOT, co jest wymagane dla kasków motocyklowych. Ponadto współpraca z Politechniką Wrocławską przy badaniach eye-tracking’owych czyli badaniach skupienia wzroku motocyklisty daje nam wiarygodną informację gdzie i jak mamy wyświetlać informację dla motocyklisty. Wszystkie prace projektowe będą realizowane z wykorzystaniem metodyki Design Thinking, co pozwoli nam zbadać rzeczywiste potrzeby użytkowników i wpłynąć na funkcjonalności naszego systemu. – powiedział prof. Paweł Derlukiewicz, ekspert do s. bezpieczeństwa w Seemore.
Seemore z propozycją dla inwestorów
Zapraszamy wszystkich fanów motocykli, a także fanów ciekawych projektów B+R do poznania spółki Seemore.
Na jakim są etapie prac? Z kim mają umowy na testy? I jakie informacje wyświetlą na szybce kasku? O tym wszystkim na stronie emisji: https://t.co/Bbs31ZnQ0j pic.twitter.com/AnLYXLqHWn
— Beesfund.com (@beesfund) November 18, 2020
Wrocławska spółka technologiczna ma ambitne plany związane z technologią Seemore HUD. Dlatego za pomocą platformy Beesfund, zrzeszającej inwestorów, planuje pozyskać 1,3 miliona złotych. Od kilku dni ruszyła już możliwość nabywania akcji.
Założyciele deklarują, że dzięki środkom przeznaczonym na działalność badawczo – rozwojową Seemore uzyska wymagane certyfikaty bezpieczeństwa. Będzie to już ostatni krok przed seryjną produkcją. O jakich rynkach mowa? W grę wchodzą Europa i Stany Zjednoczone.
Czy zatem Seemore dokona przełomu na rynku motocyklowym, a kaski wyposażone w system rozszerzonej rzeczywistości wejdą do powszechnego użycia niczym smartfony dekadę temu? Czas pokaże. Z pewnością warto śledzić poczynania wrocławskiej spółki technologicznej.
Autor: Jakub Bazler
Czytaj także – Cosmose AI – polski startup i jego kosmiczny sukces